Artykuły

Dźwiękowo – fotograficzne safari po Dzikim Międzyodrzu

Poradnik terenowy

Jednym z najprostszych sposobów obserwacji przyrody jest prowadzenie nasłuchów, wyłapywanie konkretnych dźwięków, oraz lokalizowanie konkretnych gatunków. Wychodząc na spacer fotograficzny czy dźwiękowy, połączony z obserwacją przyrody warto znać podstawowe brzmienia, dźwięki, które można usłyszeć w terenie. Nie ļest to klasyczny podręcznik z gatunkami, a prezentacja obejmujące szerszy niż tylko ornitologiczny kontekst. Świadomy nasłuch pozwala we mgle, lub ciemnościach tropić lub podchodzić w celu skrócenia dystansu, niezbędnego do wykonania zdjęcia lub realizacji nagrań. W artykule znajdzie garść podstawowej wiedzy związanej z dźwiękową czy fotograficzną wyprawą.

Ważnym aspektem dźwiękowo- fotograficznych wypraw są jasne zasady których należy przestrzegać. Najważniejszą zasadą jest nie płoszenie zwierząt i ptaków, pozostanie niezauważonym i niesłyszalnym.

Dokarmianie i sztuczne wabienie również jest niepotrzebną ingerencją.

Bielik

[audio_player_pro id=”11502067857689578978″ skin=”blackControllers” player_width=”400″ center_plugin=”false” loop=”false” auto_play=”false” player_bg=”#ffffff” buffer_empty_color=”#d6edff” seekbar_color=”#04adff” volume_off_color=”#d6edff” volume_on_color=”#04adff” timer_color=”#000000″ song_title_color=”#000000″ song_author_color=”#000000″ show_rewind_but=”false” show_shuffle_but=”false” show_download_but=”false” show_buy_but=”false” show_lyrics_but=”false” show_twitter_but=”false” show_facebook_but=”false” show_playlist_on_init=”false” show_playlist_but=”false” show_playlist=”false” playlist_bg_color=”#ffffff” playlist_record_bg_off_color=”#ffffff” playlist_record_bg_on_color=”#bce4ff” playlist_record_bottom_border_off_color=”#ffffff” playlist_record_bottom_border_on_color=”#ffffff” playlist_record_text_on_color=”#0a0a0a” number_of_thumbs_per_screen=”2″ show_playlist_number=”false” show_categories=”false” selected_categ_off_color=”#ffffff” selected_categ_on_color=”#ffffff” show_search_area=”false” search_input_bg=”#ffffff”][audio_player_pro_playlist_item title=”Bielik – głosy i odgłosy Nadodrza” ximage=”486″ xsources_mp3=”https://rzecznyuniwersytetludowy.pl/wp-content/uploads/2021/10/glosy-bielik.wav”][/audio_player_pro_playlist_item][/audio_player_pro]

Dość popularne i często słyszane nad Odrą zawołanie, bo populacja nadrzecznych bielików jest spora i dziś to dość powszechny ptak. Bielik wbrew powtarzanym opiniom nie jest orłem, ornitolodzy klasyfikują w rodzinie jastrzębi, co nie zmienia faktu że to największy drapieżnik wśród ptaków nadodrza. Obserwować go można cały rok, choć okres zimowy jest do tego zdecydowanie najłatwiejszy, bo bieliki spędzają najwięcej czasu nad samą rzeką. Pierwszą widoczną oznaką że bielik pojawił się w rewirze jest nagły i natychmiastowy start grupy ptaków siedzących na wodzie, mir i strach przed tym ptakiem jest na tyle powszechnym że podnoszą się wszyscy. Bieliki, zimą regularnie patrolują swoje rewiry, lecąc wzdłuż rzeki, podnosząc zimujące kaczki, dokonując selekcji. Żeby usłyszeć i nagrać jego głos, najlepiej ukryć się w okolicy drzewa na którym rezyduje. Bieliki są dość płochliwe, dosyć łatwo wykonać zdjęcie lub nagranie z łódki, zachowując ciszę i bezruch.

Żurawie

[audio_player_pro id=”1150206785768957897823324″ skin=”blackControllers” player_width=”400″ center_plugin=”false” loop=”false” auto_play=”false” player_bg=”#ffffff” buffer_empty_color=”#d6edff” seekbar_color=”#04adff” volume_off_color=”#d6edff” volume_on_color=”#04adff” timer_color=”#000000″ song_title_color=”#000000″ song_author_color=”#000000″ show_rewind_but=”false” show_shuffle_but=”false” show_download_but=”false” show_buy_but=”false” show_lyrics_but=”false” show_twitter_but=”false” show_facebook_but=”false” show_playlist_on_init=”false” show_playlist_but=”false” show_playlist=”false” playlist_bg_color=”#ffffff” playlist_record_bg_off_color=”#ffffff” playlist_record_bg_on_color=”#bce4ff” playlist_record_bottom_border_off_color=”#ffffff” playlist_record_bottom_border_on_color=”#ffffff” playlist_record_text_on_color=”#0a0a0a” number_of_thumbs_per_screen=”2″ show_playlist_number=”false” show_categories=”false” selected_categ_off_color=”#ffffff” selected_categ_on_color=”#ffffff” show_search_area=”false” search_input_bg=”#ffffff”][audio_player_pro_playlist_item title=”Żurawie – głosy i odgłosy Nadodrza” ximage=”486″ xsources_mp3=”https://rzecznyuniwersytetludowy.pl/wp-content/uploads/2021/10/glosy-zorawie.wav”][/audio_player_pro_playlist_item][/audio_player_pro]

Jedną z ciekawszych obserwacji, których możemy dokonać na różnych odcinkach rzeki są żurawie. Żuraw jest jednym z największych ptaków wodnych, pełnym piękna zarówno pod względem fotograficznym jak pod kątem nagrań dźwiękowych. Żurawie w ostatnich latach, regularnie zimują na terenie Nadodrza wobec czego można obserwować je tu całorocznie, choć bliskie spotkania z tymi ptakami wymagają dużego doświadczenia terenowego i umiejętności maskowania. Żurawie są niezwykle płochliwe i podstawową zasadą przy ich fotograficznej czy dźwiękowej obserwacji jest fakt że nie podejdziemy ich w ciągu dnia, w trakcie żerowania. Potrzeba zaczekać, znając wcześniej miejsce ich nocowania, maskując się na wieczorny powrót ptaków z żerowisk, lub dyskretnie zbliżyć się w nocy, oczekując na pobudkę o brzasku. Żeby móc podejść w pobliże śpiących żurawi, nie możemy używać latarki, unikamy miejsc otwartych, zachowujemy się jak najciszej. Potrzebujemy też stroju maskującego, butów pozwalających nam brodzić w wodzie i odrobina szczęścia. Żurawie są dość powszechne, zwykle lubią wracać na nocleg w to samo miejsce dlatego sesję, warto poprzedzić kilkudniową obserwacją. Wypłoszone żurawie, najprawdopodobniej nie wrócą na kolejną noc w miejsca skąd zostały spłoszone. Czatownię czy miejsce skąd obserwujemy ptaki opuszczamy dopiero gdy ptaki nie spłoszone naszą obecnością odlecą.

Gęsi

[audio_player_pro id=”11534645743768957897823324″ skin=”blackControllers” player_width=”400″ center_plugin=”false” loop=”false” auto_play=”false” player_bg=”#ffffff” buffer_empty_color=”#d6edff” seekbar_color=”#04adff” volume_off_color=”#d6edff” volume_on_color=”#04adff” timer_color=”#000000″ song_title_color=”#000000″ song_author_color=”#000000″ show_rewind_but=”false” show_shuffle_but=”false” show_download_but=”false” show_buy_but=”false” show_lyrics_but=”false” show_twitter_but=”false” show_facebook_but=”false” show_playlist_on_init=”false” show_playlist_but=”false” show_playlist=”false” playlist_bg_color=”#ffffff” playlist_record_bg_off_color=”#ffffff” playlist_record_bg_on_color=”#bce4ff” playlist_record_bottom_border_off_color=”#ffffff” playlist_record_bottom_border_on_color=”#ffffff” playlist_record_text_on_color=”#0a0a0a” number_of_thumbs_per_screen=”2″ show_playlist_number=”false” show_categories=”false” selected_categ_off_color=”#ffffff” selected_categ_on_color=”#ffffff” show_search_area=”false” search_input_bg=”#ffffff”][audio_player_pro_playlist_item title=”Gęsi i żórawie – głosy i odgłosy Nadodrza” ximage=”486″ xsources_mp3=”https://rzecznyuniwersytetludowy.pl/wp-content/uploads/2021/10/glosy-gesi-i-zorawie.wav”][/audio_player_pro_playlist_item][/audio_player_pro]

Zima i wczesna wiosna to dokonały czas obserwacji gęsi, które w trakcie migracji, masowo przelatują nad terenami Nadodrza, wykorzystując wiele miejsc jako zimowiska bądź przystanki w dalekich podróżach. W okresie wędrówek i zimą zatrzymują się w znaczne ilości dzikich gęsi: zbożowych i białoczelnych. Najłatwiej nagrywać gęsi zimą, powracające z pobliskich pół na noclegowiska na rzecem są słyszalne z daleka. Zwykle siadają przez zmrokiem na otwartej rzece by zaspokoić pragnienie. Często widać jak gęsi płyną na krach stąd pewnie potoczna nazwa śryżu nad Odrą to „brzeskie gęsi”. Nocują na rozlewiskach i starorzeczach. Kiedy startują w dużym stadzie bywa naprawdę głośno

Dolina Odry (..) różni się od reszty regionu. Wypełnia ją cicha, tajemnicza melodia, której dźwięki rozpozna jedynie szczególnie wrażliwy słuchacz

Hans Niekrawietz

Odra w swej rozciągłości od górskich źródeł, poprzez część regulowaną a potem wielką nizinną dolinę środkowej części po skomplikowany i potężny system ujścia tworzy jeden z największych rezerwatów dźwiękowych w tej części świata. Jednocześnie to rzeka bardzo różnorodna w swoim charakterze, po wydostaniu się z górskich, niedostępnych źródlisk, Odra szybko staje się żeglowną, transportową rzeką w swym Górnym Biegu od Koźla, Raciborza, przez Opole aż do Wrocławia i Brzegu Dolnego pełną urządzeń hydrologicznych, przez potężne obszary dzikiej przyrody w swym środkowym biegu, po bardzo bliskie współżycie obu tych światów na Dolnej Odrze i ujściu.

Dolny Śląsk jest soczewką w której można przyjrzeć się zarówno rzece uregulowanej, skanalizowanej jak i tej wolnej nieskrępowanej.

Spotkać tu można urządzenia hydrotechniczne jak i ostatnie tak dobrze zachowane nadrzeczne lasy Łęgowe w Europie, na brzegach regulowanych rozkładają się duże miasta, wsie jak i wciąż dzikie i mało dostępne tereny.

Odra i nadodrze wraz z Nysą tworzą wielki korytarz ekologiczny w europie, to korytarz migracyjny dla europejskiej fauny i flory. Wypływając rzeką za Wrocław,
mijając ostatnie stopnie wodne w Brzegu Dolnym i Malczycach zostawiamy w tyle uregulowaną rzekę a wpływamy w świat wielkiej przyrody. Przez ponad 300 kilometrów dzikiej, nieskrępowanej rzeki ciągnie do morza w szerokim pasie meandrów.

Kto wskaże podobny temu szlak, pełen dzikich ptaków, jeleni, bobrów, saren i do niedawna dzików , niemal bezludny, którym można bez skrępowania wędrować w sercu Europy. Dolina wielkiej rzeki, lasów łęgowych, łąk które wciąż zachowują swoistą naturalność ekosystemu.

Łęgi Odrzańskie Zimowe Przeloty Ptaków

Zimowe Rozlewiska Środkowej Odry

Nowe Szlaki

Ideą Dźwiękowego Szlaku Odry jest chęć wyznaczenia nowego sposobu postrzegania rzeki, która za pomocą świata dźwięku uczy świadomego obcowania z naturą, obserwacji przyrody i wędrowania do miejsc gdzie można znaleźć jej najciekawsze przestrzenie, a jednocześnie nie niszczyć, nie zakłócać.

Stąd pomysł na zbudowanie nad rzeką akustycznych urządzeń w formie ławek, które umożliwiają dźwiękową obserwację zjawisk dźwiękowych. Dźwiękowe ławki, wykorzystujące soczewki i zjawisko koncentracji fal, pozwalają bez żadnego sprzętu słuchać dźwięków otoczenia. Mój pomysł polega na umieszczeniu tego rodzaju instalacji w wybranych miejscach wzdłuż Odry. Dźwiękoławki staną tam gdzie można usłyszeć coś niezwykłego. Każdy przy odrobinie cierpliwości i uwagi będzie mógł prowadzić własne obserwacje dźwiękowe siedząc w wygodnej ławce ustawionej.

Miejsca

Dźwiękowy Szlak Odry, to zespół wyznaczonych kilkunastu miejsc nad Odrą, zarówno na jej brzegach, na pływających platafromach, czasem w niewielkiem oddaleniu, skierowane w stronę starorzeczy, łąk lub skarp na których można słuchać nadrzecznej przyrody.

Miejsca zahaczają o wyznaczone funkcjonujące użytki ekologiczne, miejsca bliskie przyrodzie. Siadając w ciszy w dźwiękoławce będzie można usłyszeć wielkie koncerty nadrzecznej przyrody których tak wiele tu przez cały rok. Szlak. W swoim zamyśle obejmie całą długość rzeki, ale na początek moim marzeniem jest postawienie pierwszych dźwiękoławek na odcinku pomiędzy Wrocławiem a Głogowem. Tak się składa że to również jeden z najciekawszych i wyjątkowych odcinków na całej rzece wprost idealny do tego rodzaju animacji, Łęgi Odrzańskie to obszar ostatnich tak dobrze zachowanych użytków ekologicznych w Europie. To niemal 100 kilometrowy odcinek rzeki i terenów bezpośrednio przylegających do brzegów, na których pozostały szerokie pasy łąk i lasów, wypełniających się woda w czasie szybkich i krótkich wezbrań, charakterystycznych dla tego odcinka rzeki. To miejsca które w znacznej mierze pozostają światem dzikiej przyrody charakterystycznej dla tego nizinnej Europejskiej rzeki. Można tu obserwować przyrodę w niewielkim niezakłóconą ekspansją człowieka. Jednocześnie wiele miejsc w zamyśle jest przygotowana i wskazana do ruchu turystycznego, w postaci np użytków ekologicznych.

Dzwiękowy Szlak i postawienie prostych w formie drewnianych dźwiękoławek z soczewkami akustycznymi umożliwiające nasłuchy dźwięków nadrzecznej przyrody jest więc tylko dopełnieniem istniejących szlaków i tras wędrówek. Jest chęcią przyciągnięcia nad rzekę osób świadomych, poszukujących nowych wrażeń.

Co robić by zachęcić do świadomej turystyki nad Odrą? Co zrobić by nie zalać terenów nadodrza masami zupełnie nieprzygotowanych do spotkania z tym światem ludzi? Który z modeli ruchu turystycznego sprawdziłby się najlepiej nad Odrą? Dla wielu mieszkańców terenów mniejszych miejscowości te pytania pojawiają się naturalnie, bo jednak Odra ze swą dzikością a jednocześnie dostępnością stanowi wielką wartość turystyczną. W ramach unijnych programów powstaje powoli infrastruktura, przystanie, miejsca noclegowe. Są też wydzielone użytki ekologiczne, rezerwaty. Nadodrze nad Dolnym Śląsku to też kilka większych aglomeracji z dużą ilością mieszkańców, Wrocław, Zagłębie Miedziowe, ale pływając regularnie po Odrze, łatwiej spotkać kogoś z daleka lub nawet z zza granicy? Wciąż szukamy sposobu i uczymy się obcowania z rzeką, bo żeby poznać rzekę potrzeba przełamaniu strachu, ale i kilku ważnych kompetencji, które możemy wynieść wyłącznie z domu, bo systemowo nikt nie uczy umiejętności obcowania z naturą. Architektura społeczna lat powojennych wymieniła mieszkańców nadodrza, miejsce wypędzonych zajęli inni wypędzeni, przecinając naturalną ciągłość pokoleniową. Gdyby szukać tradycji, dawnych legend, obyczajów okaże się że możemy odwołać się do odrzańskich tradycji śląskich, z ich mocokarzami czyli flisakami. Poza kilkoma skarabami nie zostało wiele więcej.

W powojennym świecie Odra funkcjonowała jako rzeka tajemnicza, niedostępna. Wyznaczała granicę państwa, patrolowana i strzeżona. Nie łączyła a dzieliła.

Funkcjonowała jako droga wodna i to pożółkła widokówka przedstawiająca zestaw pchany na wrocławskim węźle wodnym zdominował postrzeganie Odry. Kiedy dołożył się do tego strach jaki Odra wzbudza swoimi okresowymi powodziami, dla ludzi nie znających rzeki, pozostała nieznana. Stąd wrażenie, często wyrażane w powiedzeniu które regularnie powtarza się nad Odrą, że „odwróciliśmy się od rzeki” że „pewne mieszkańcy stoją plecami do rzeki”. Sporo w tych stwierdzeniach prawdy. Kto Pamięta w jakim stanie zniszczenia i zanieczyszczenia była Odra do lat 90-tych? Do dziś dla mieszkańców miejscowości nad Odrą w okolicach poniżej fabryki chemicznej w Brzegu Dolnym silna jest pamięć co rzeką płynęło. Dopiero trzecie pokolenie mieszkające nad rzeką zyskało świadomość kruchości tego ekosystemu i zaczęło opanowywać proces niszczenia. Kolejne pokolenie może już swobodnie popatrzeć w kierunku Odry.

Od tego czasu zmieniło się wiele. Odwrót ludzi, zmieniająca się świadomość spowodowało częściowe odrodzenie się wielu ekosystemów przyrodniczych zwłaszcza w obszarze Odry swobodnie płynącej. Nad Odrę wróciły bieliki, zimować zaczęły łabędzie krzykliwe, wróciły bobry niezbędny zapalnik odradzającej się dzikiej rzeki. Cały łańcuch zmian chwilowo nie zagrożony ekspansywną działalnością zaczyna się budować, rozciągać.

Dziś Nadodrze okazuje się być korytarzem ekologicznym, idealnym dla wielu form turystyki zaangażowanej. Bo czy bliska obecność wielkiej przyrody dla mieszkańców Dolnego Śląska nie jest idealną przestrzenią do krótkich wypadów terenowych, mikrowypraw, rejsów, małych podróży? Czy możliwość obcowania z dobrodziejstwami dużej nizinnej rzeki nie jest okazją do zaproszenia turystów spoza regionu? A Odra i Nadodrze ma do zaoferowania kilka różnych scenariuszy, który atrakcyjny jest dla wielu osób.

Wyruszmy w nieprzebrane otchłanie Odry, w poszukiwaniu wrażeń słuchowych i możliwości obcowania z tym co nad naszą Odrą najcenniejsze. Zaproponuję poniżej kilka scenariuszy mikopodróży do miejsc leżących nad Odrą, od źródeł do ujścia, które bez większego wysiłku można eksplorować niemal cały rok. Scenariusze podróży po Dźwiękowym Szlaku Odry zakładają słuchanie koncertów odrzańskiej przyrody, wybierzmy się zatem w taką podróż odwiedzając miejsca gdzie w przyszłości staną dźwiękoławki. To miejsca rekomendowane, sprawdzone pod kątem interesujących nas aspektów. Żeby móc słuchać, obserwować nie trzeba wiele. Żeby patrzeć i obserwować przyrodę trzeba lornetki, żeby słuchać trzeba ciszy.

Kilkuminutowe wyciszenie przynosi zaskakujące rezultaty. Po krótkiej chwili gdy uspokoją się myśli zaczyna się koncert przyrody.

ŹRÓDŁA ODRY

Najpierw z wysokich traw, wypływają strużki, spomiędzy kamieni, skał, na niewysokich wzgórzach tryskają źródliska. Tworzy się potoczek, który szybko spływa z płaskich szczytów Gór Odrzańskich Strumienie wody wypływając z podziemnych szczelin, łącząc się ze sobą po 20 kilometrach takiego biegu utworzyć głośny pędzący potok. Mimo niewielkiej wysokości 634 metrów n.p.m. skąd wypływa ten właściwy Oderski strumień, nie łatwo się dam dostać. Żeby usłyszeć podziemne źródliska, miejsce skąd bije źródło trzeba wejść dostać się w obszar niedostępny.

Odrzańskie góry nie są specjalnie wysokie. Jedyną dostępną drogę, prowadzącą do samego źródła, przegradza szlaban z ostrzeżeniami w trzech językach. Vojenský újezd Libavá to czynny poligon regularnie ostrzeliwany regularnie przez czeskich żołnierzy. Raz do roku otwiera się jednak teren, wiosną, by przez jeden dzień w towarzystwie czeskich wodniaków i piechurów ruszyć w niedostępne miejsca). Pierwszym miejscem, przystankiem na Dźwiękowym Szlaku Odry są dostępne w dni świąteczne źródliska, a pierwszym dostępnym miejscem gdzie zawsze posłuchać górskiej Odry, jest miejscowość Odry i słynne źródełko z Maria ze Skaly. Toczące się ze skał potoki żywej wody, zasilają rzekę, której strzeże ukryta w rozpadlinie skalnej figurka, i cały zastęp małych aniołków, które wraz z życzeniami zostawiają tu Czesi przyjeżdżający zaczerpnąć żywej wody. Brzegów pilnuje zimorodek, mały kolorowy łowca, głośnymi okrzykami wyznaczający swe nadrzeczne terytorium.
Granice z Polską Odra pokonuje już jako duża rzeka, której naturalne piękno można jeszcze dostrzec na Granicznych Meandrach, kilkukilometrowym odcinku tuż po przekroczeniu granicy z Polską.

Rzeka rwie kamiennym dnie rozpędzając się przed długą podróżą.

PORT KOŹLE

Koźle, pierwszy port na rzece. Do tego jak podają dawne kroniki, kiedyś największy na Odrze, a jakieś 100 lat temu drugi w ilości ładunków w całej Europie. Jego krótka, acz wielka historia niczym echo odbija się w opustoszałych i cichych dziś basenach portowych. Dawniej to stąd ruszało się z ładunkiem w dół, ku bogatym miastom, odległym portom, morzom i oceanom. Stąd ruszały holowane przez parowce, barki, prowadzone i zamieszkane przez Ślązaków, dawnej kasty łodziarskiej, o długich i bogatych tradycjach. Stawiani przez lata za wzór na rzece, a powtarzane wśród starych odrzańskich kapitanów opowieści o tych „którzy pływali u ślązaków” jako wzór najlepszej praktyki na rzece. Rodziny z pokolenia na pokolenia mieszkające na barkach, dla których Odra była całym światem odeszły w zapomnienie.

Dziś baseny portowe w Koźlu stoją puste, choć nowo wybudowane zbiorniki zapowiadają jakąś przyszłość. Na razie panuje tam jednak portowa cisza, nie słychać stuku barek, skrzypienia dźwigów, gwizdków i syren statków. Cisza przerywana jest pluskiem ryb i piskiem zimorodków. Wczesną wiosną teren portu opanowują pustułki, sokoły których głosy odbijają się w olbrzymich, pustych basenach portowych.

PROM ZDZIESZOWICE

Solownia, nadodrzańska część Zdzieszowic, w miejscu dawnego portu solnego, pływa jeden z ostatnich promów na Odrze, zawieszony na leżącej na dnie linie, napędzany siłą ludzkich mięśni niczym wahadło odrzańskiego zegara, regularnie, od setek lat przewozi pasażerów. Jego blaszane pudło rezonuje w wąskiej dolinie, klapa wjazdowa uderza o wybrukowane nabrzeże. Pejzaż dźwiękowy odchodzącego w niepamięć świata. Mężczyźni prowadzący rozmowy w trakcie przeprawy, głosy ptaków odbijają się od wysokich drzew. Przez chwilę donikąd nie śpieszno, można zwolnić, spotkać znajomych, wymienić uściski. Dawniej dokładnie w ten sposób co kilkanaście kilometrów oba brzegi rozbrzmiewały podobnymi dźwiękami. Dziesiątki ręcznych promów łączyły brzegi, wsie, miasteczka.

Na całej Odrze zostały cztery, które regularnie pływają przy zwykłych warunkach. Ten w Zdzieszowicach jedyny w Śląskiej części Odry wciąż przecina nurt, niczym dobrze naoliwione wahadło czasu. Lecą łabędzie, wolno zachodzi wiosenne słońce. Prom wraca na drugi brzeg. W wąskiej dolinie słychać nawoływania puszczyka. Są nawet ławki, na obu brzegach, usiądź i posłuchaj. Tak jeszcze przed 50 laty brzmiała pejzaż dźwiękowy całego nadodrza.

MALCZYCE STOCZNIA

Malczyce jak soczewka skupiają większy obraz Odry. Ta niewielka miejscowość otoczona odrzańskim łęgami, niepozorna, trochę zapomniana, leżąca z boku dzisiejszych szlaków. W krajobrazie rzeki to miejsce styku świat rzeki- człowieka i historia jej długiego współistnienia. Malczyce powstały w miejscu nieprzypadkowym, położenie wyznaczał bród i przeprawa przez nurt, a teren naturalnie nadawał się do załadunku łodzi i barek. Tu specjalnie wytyczoną drogą, transportowano węgiel z Wałbrzyskich kopalni by tu ładować i spławiać w dół do Berlina, Szczecina. Była też papiernia i wielka przemysłowa infrastruktura. Przed wojną funkcjonowały tu 3 stocznie budujące barki i statki. Był też przystanek rzeczny, skąd parowcem niczym pekaesem można się było dostać do pobliskiego Lubiąża. Do dziś Malczyce brzmią dźwiękami rzeki, pracująca stocznia buduje wielkie barki które wiosną spływają ku dalekim portom. Jest największy nad Odrą czapliniec, który można obserwować z drugiego brzegu, siedząc w ruinach starej papierni. Czaple krzyczą głośno, wracając do gniazd, dźwięki budowanego kadłuba słychać niesione porannym wiatrem, biją dzwony pobliskiego kościoła.

Za sprawą Łemków mieszkających tu nad Odrą, usłyszeć można tu i cerkiewne, wielogłosowe śpiewy. Jutro zwodowana zostanie wielka barka, młoty, szlifierki, dźwigi kończą swój kilkumiesięczny koncert. Gdy przyłożyć ucho do kadłuba nowo wybudowanej barki można usłyszeć historię niezwykłych Malczyc.

Polecane miejsca, Klasztor w Lubiążu, jeden z największych obiektów klasztornych w Europie, wielka barokowa budowla, zbudowana nad brzegiem rzeki, łęgi odrzańskie ciągnące się wzdłuż kolejnych meandrów rzeki, Ścinawę z jej portem i mostami, czy maleńki nadodrzański Dziewin

NOCNY RAJD Z KRZYKLIWYMI

Łęgi Odrzańskie, niemal 100 kilometrowy obszar, rozciągający się za ostatnimi spiętrzeniami rzeki w Brzegu Dolnym i Malczycach a kończący się przy ujściu Baryczy przed Głogowem. To brama wielkiej rzeki. Odra staje się swobodnie płynącą. To obszar unikatowy, śmiało mógłby funkcjonować tu Park Narodowy, bo tutejsze lasy łęgowe, łąki i bagna to ostatnie takie nadrzeczne systemy leśne w Europie. Z całym swym dobrodziejstwem ptaków, zwierząt i roślin. To kraina Łabędzia Krzykliwego, który powrócił w te miejsca pod koniec XX wieku po latach niebytu. Przy ostrej zimie, setki ptaków zlatują z północnych krain, by tu przeczekać zimowy czas. Kiedy starorzecza i mniejsze akweny nadodrza zamarzają, łabędzie w wielkich stadach nocują na Odrze. Nocą ich głosy niosą się tworzą jeden z największych koncertów tutejszej przyrody.

Syrenie śpiewy, łopoty potężnych skrzydeł startujących na wodzie ptaków, krzykliwe głosy, świst lotek łabędzi niemych, łysek, perkozów, czapli, gęsi. To pejzaż zimowej nocy na Odrze. Mimo nocnej pory, jest jasno, niebieska pełnia księżyca rozświetla zakola rzeki. Wysoki stan wody w rzece, budzi respekt, masy wody płyną z głośnym szumem szumem. Na rzece widać snopy świateł, niski dźwięk silników. Dużą wodę i wysoki księżyc postanowił wykorzystać spóźniony kapitan. W Naroczyckim Łęgu zimuje setka łabędzi krzykliwych, poruszone i przestraszone niezwykłym spektaklem, podrywają się i wzbijają do lotu, ich głosy odbijają się od ściany drzew porastających oba brzegi.

Podwójny zestaw i stary pchacz drą nurt rzeki, nie co dzień zdarzają się tu takie nocne rajdy.

Polecane miejsca: Naroczycki Łęg, Ujście Baryczy, Łęgi i skarpy storczyków w Orsku, polecany rejs lub spływ kajakowy kajakowy między Lubiąż- Chobienia

Co to jest organizacja pozarządowa ? Jak założyć stowarzyszenie, a jak fundację? Jakie problemy możesz mieć, prowadząc organizację pozarządową?

 Odra to bogactwo z którego warto czerpać. Nadrzeczne miejscowości mają bogatą historię, rzeka to wspaniałe miejsce odpoczynku, spotkań z przyrodą, czy realizacji swoich pasji. Jednak 18% osób w Polsce inwestuje swój czas w wolontariat, czyli nieodpłatną pracę na rzecz lokalnej społeczności. Jednocześnie 43% Polek i Polaków uważa, że NGO rozwiązują ważne problemy społeczne w ich sąsiedztwie. 

Jeśli chcesz aktywnie zmieniać przestrzeń wokół Ciebie pomyśl, czy nie warto założyć organizacji pozarządowej

 

Organizacja pozarządowa, czyli co?

Organizacje pozarządowe nazywane również trzecim sektorem, czyli kolejnym obok sektora publicznego (władz, administracji publicznej) i rynkowego (przedsiębiorców). Powstają z inicjatywy ich założycieli (prywatnych osób) tak jak firmy ale  w odróżnieniu od nich a podobnie jak władze publiczne  nie działają dla osiągnięcia zysku. 

Organizacje pozarządowe to fundacje i stowarzyszenia. Podstawą tych pierwszych jest majątek (fundusz założycielski), tych drugich natomiast ludzie i ich zasoby (członkowie stowarzyszenia). 

 

Czym jest Stowarzyszenie?

  • Podstawą dla niego są ludzie, którzy się zrzeszają, więc jego działalność oparta jest na pracy społecznej swoich członków. 
  • Najwyższą władzą stowarzyszenia jest walne zebranie wszystkich jego członków. 
  • Stowarzyszenie jest zobowiązane posiadać zarząd i organ  wewnętrzny, który je kontroluje. 
  • Uproszczoną formą stowarzyszenia jest stowarzyszenie zwykłe, które nie posiada osobowości prawnej. Stworzyć je mogą trzy osoby- uchwalają wtedy regulamin działalności, określający w szczególności nazwę stowarzyszenia zwykłego, cel lub cele, teren i środki działania, siedzibę, przedstawiciela reprezentującego stowarzyszenie zwykłe albo zarząd.

 

Czym jest Fundacja? 

  • Fundacja może być ustanowiona dla realizacji celów zgodnych z podstawowymi interesami Rzeczypospolitej Polskiej, czyli społecznie lub gospodarczo użytecznych, w szczególności takich, jak: ochrona zdrowia, rozwój gospodarki i nauki, oświata i wychowanie, kultura i sztuka, opieka i pomoc społeczna, ochrona środowiska oraz opieka nad zabytkami. 
  • Fundację powołuje fundator- osoba fizyczna, lub prawna.

 

Czym różni się założenie Fundacji od założenia stowarzyszenia:

Założycielem fundacji (fundatorem) może być każda osoba pełnoletnia, lub firma (np. Fundacja Polsat, czy Fundacja TVN Nie jesteś sam) albo np. szkoła. 

Aby założyć fundację trzeba przeznaczyć na ten cel majątek. Aby założyć stowarzyszenie musisz zebrać się co najmniej 3 osoby (stowarzyszenie zwykłe) lub 7 osób (stowarzyszenie rejestrowe). Do założenia fundacji wystarczy jedna osoba,

 

Jak założyć Fundację?

Aby powstała fundacja konieczny jest fundator, który przeznacza pewien majątek na jej działanie.

Cele dla których możemy powołać fundację, to dowolne cele charytatywne lub społeczne. 

Jak powołać Fundacje:

  1. Ustal wysokość funduszu założycielskiego 
  2. Pójdź do notariusza i podpisz akt fundacyjny o powołaniu Fundacji 
  3. Opracuj statut, czyli dokument określający organizację i sposób działania fundacji
  4. Zarejestruj fundację w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS)

Wzory dokumentów potrzebnych do założenia Fundacji:

https://poradnik.ngo.pl/fundacja-wzory-dokumentow 

.

Jak założyć stowarzyszenie zwykłe?

 Zbierz co najmniej 3 osoby. Na zebraniu:

  1. Spisz listę członków
  2. Przyjmij regulamin – przykładowy wzór regulaminu stowarzyszenia zwykłego dostępny jest tutaj: https://poradnik.ngo.pl/stowarzyszenie-zwykle-wzory-dokumentow
  3. Zarejestruj organizację: 

Stowarzyszenie zwykłe rejestruje się w ewidencji stowarzyszeń zwykłych prowadzonej przez starostę powiatu na terenie, którego mieści się siedziba stowarzyszenia zwykłego.

 

W urzędzie składasz: 

  • wniosek o rejestrację
  • regulamin
  • protokół ze spotkania założycielskiego
  • listę założycieli, wraz z nr PESEL i dane przedstawiciela (członków zarządu)
  • wskazujesz adres siedziby

Złożenie wniosku o wpis do ewidencji stowarzyszeń zwykłych oraz sam wpis są bezpłatne. 

 

Jak założyć Stowarzyszenie rejestrowe?

  1. Zbierz co najmniej 7 pełnoletnich osób, które stają się członkami założycielami stowarzyszenia.
  2. Na zebraniu założycielskim podejmijcie  uchwały o: powołaniu organizacji, przyjęciu statutu, wyborze władz stowarzyszenia.
  3. Zarząd składa wniosek (razem z wymaganymi załącznikami) o rejestrację stowarzyszenia do Krajowego Rejestru Sądowego. Stowarzyszenie uzyskuje osobowość prawną z chwilą wpisania do KRS. 

Wzory potrzebnych dokumentów: 

https://poradnik.ngo.pl/rejestracja-stowarzyszenia-formularze-dokumenty 

 

Organizacje pozarządowe nad Odrą:

W małych miejscowościach przeważają stowarzyszenia lub kluby sportowe. Główny obszar ich działań to sport oraz kultura i sztuka. Działają one raczej lokalnie. 

W większych ośrodkach organizacje pozarządowe działają zazwyczaj na skalą ogólnopolską lub międzynarodową. Jest tu wiele organizacji działających w obszarze edukacji i ochrony zdrowia.

Skąd brać pieniądze na działalność??

  • Składki członkowskie (tylko w przypadku Stowarzyszeń)
  • Dotacje od samorządów (gmin, powiatów, województw) 
  • Darowizny od osób prywatnych od instytucji i firm  
  • Przychody z przekazania 1% podatku (tylko w przypadku OPP)
  • Dotacje od instytucji rządowych (np. Ministerstwa Kultury, Edukacji, Sportu, czy agencji rządowych: Narodowy Instytut Wolności, Narodowe Centrum Kultury, Polski Instytut Sztuki Filmowej)
  • Odpłatna działalność statutowa (np. sprzedaż biletów na koncerty)
  • Odsetki bankowe, zyski z kapitału żelaznego, udziały i akcje
  • Zbiórki publiczne (np. poprzez portale takie jak: PolakPotrafi) 
  • Działalność gospodarcza (o ile jest zarejestrowana)
  • Przychody z majątku, np. wynajmu lokali, sprzętu itp.
  • Wsparcie zagranicznych organizacji pozarządowych, czy ambasad 

 

Z jakimi problemami możesz się zmierzyć prowadząc organizację? 

Zgodnie z badaniami stowarzyszenia Klon-Jawor Najbardziej oczywistym i od lat niezmiennym problemem są trudności związane z zapewnieniem środków finansowych do funkcjonowania organizacji. Organizacje borykają się również z brakiem osób gotowych do zaangażowania (68%), utrzymaniem personelu (52%) i wypaleniem liderów (47%). Być może ze względu na te trudności organizacje w 2018 roku mało optymistycznie oceniły warunki działalności w minionym roku.

 

SŁOWNIK: 

Organizacja pozarządowa– organizacja, która nie działa dla osiągnięcia zysku i nie jest jednostką sektora finansów publicznych  (art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie: Dz.U. z 2018 r. poz. 450)

Misja organizacji– jest realizacja jest głównym powodem powstania organizacji, jest zapisana w statucie organizacji.

Członek organizacji– osoba należąca do organizacji posiadająca prawa i obowiązki 

Stowarzyszenie jest dobrowolnym, samorządnym, trwałym zrzeszeniem o celach niezarobkowych. Stowarzyszenie opiera działalność na pracy społecznej swoich członków. Składa się z minimum 7 członków (stowarzyszenie rejestrowe) lub 3 członków (stowarzyszenie zwykłe)

Fundacja– ustanowiona aktem notarialnym przez fundatora (osobę lub firmę) dla realizacji zgodnych z podstawowymi interesami Rzeczypospolitej Polskiej celów społecznie lub gospodarczo użytecznych.

Organizacja Pożytku Publicznego – Termin ten wprowadzony został 1 stycznia 2004 przepisami ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Jest to organizacja pozarządowa na która można przekazać co roku 1% podatku dochodowego, która zwolniona jest z niektórych opłat (np. skarbowych) oraz która ma możliwość bezpłatnego informowania o swojej działalności w ramach czasu antenowego w telewizji publicznej i radiu. Aby otrzymać ten status organizacja musi jednak spełnić wiele warunków i ciążą na niej dodatkowe obowiązki. 

NGO —to skrót od angielskiego non governmental organisation, któremu w języku polskim odpowiada określenie organizacja pozarządowa.

Statut organizacji pozarządowej– to akt prawny regulujący jej zadania, strukturę organizacyjną i sposób działania.

Przykłady statutów:

Wolontariusz —osoba, która wykonuje dobrowolną praca na rzecz m.in. organizacji pozarządowych, organizacji kościelnych czy administracji publicznej wykonywana bez wynagrodzenia.

Członkowie i członkinie- Są to osoby zrzeszone w stowarzyszeniach (fundacje nie mogą mieć członków). W 2018 roku przeciętne stowarzyszenie zrzeszało 30 osób, a dokładnie połowa z nich to kobiety. Spośród 30 osób jedynie 10 członków i członkiń jest rzeczywiście aktywnych, tzn. faktycznie włącza się w życie organizacji.

Władze organizacjiW przypadku Stowarzyszenia są to: walne zebranie członków i członkiń jest to zarząd oraz organ kontroli wewnętrznej- komisja rewizyjna. W fundacjach jedynym obowiązkowym organem jest zarząd. 

Pracownik organizacji pozarządowej-  Co najmniej jedną osobę zatrudniało w 2018 roku 37% wszystkich organizacji (chodzi o osoby pracujące co najmniej raz w tygodniu). W 19% organizacji co najmniej jedna osoba jest zatrudniona na umowę o pracę. Płatny zespół organizacji to przeciętnie 3 osoby, w tym 59% to kobiety. Są takie dziedziny działania organizacji, które cechuje jeszcze większy stopień „feminizacji” zespołów pracowniczych – jest to przede wszystkim ochrona zdrowia, a w dalszej kolejności usługi socjalne, edukacja i wychowanie oraz kultura i sztuka.

Pełne przygód podróże szypra Saturnina

[przedszkole]

W obrazkowej historii opowiadać możesz o przygodach jakie przeżył podczas długoletniej pracy na statkach wymyślony bohater: szyper, kapitan, czy bosman. O jego niecodziennych zdarzeniach, wypadkach, chwilach grozy. O tym jak spędzano na statkach np. Święta Bożego Narodzenia, czy dlaczego na statkach hodowano kury? Świat statków nadrzecznych jest inny, a przez to niesamowicie ciekawy, szczególnie dla najmłodszych.
Dzieci mogą dowiedzieć się do czego służyły tajemnicze przedmioty z jego codziennego życia szypra- gałkę bosmańską, róg mgłowy, tubę głosową. Dowiedzieć się co oznaczają takie słowa jak rufa, czy burta.

Potrzebujesz: kilku archiwalnych fotografii, filmów, lub obrazów statków rzecznych. 

 

Baśnie znad rzeki

[przedszkole]

W trakcie połączonej z pokazem zdjęć i obrazów dzieci poznają najciekawsze bajki i legendy odrzańskie. Zależnie od wieku słuchaczy zajęcia łączone są z pokazem filmowym, bądź dźwiękowym rozmaitych zwierząt żyjących nad rzeką. Następnie dzieci dzielić się mogą na 3-4 osobowe grupy, w których wymyślają własną baśń odrzańską, na wybrany temat. Elementami stałymi powinna być Odra. Wszystko też zależy od wyobraźni. Bajkę dzieci ilustrują, jednak zastanawiają się wspólnie nad całą historią, którą następnie będą opowiadać całej grupie.
W ramach podsumowania każda z grup przedstawia swoją baśń, ilustrując ją wspólnie przygotowanym rysunkiem.

Bajki znad Odry Michała Zygmunta:https://www.youtube.com/results?search_query=bajki+znad+odry+micha%C5%82+zygmunt 

 

Tajemniczy list w butelce

[przedszkole]

Marynarz/animator stoi na pomoście i mruczy coś do siebie: „No dalej, dawaj; Wyciągnę cię z wody! ”Łowi wiadomość w butelce z kanału. Wiadomość w butelce przy burcie zabytkowego statku? Na pewno jest to jakaś tajemnica! Dzieci pojawiają w samą porę, aby pomóc marynarzowi rozwikłać zadanie.

Podczas poszukiwania dzieci – zgodnie z ich wiekiem – uczą się znaczenia i celu urządzeń nad rzeką- śluz, jazów, mostów, przepustów za pomocą modeli i eksperymentów.

 

Opowiem Wam Bajkę

[przedszkole] [szkoła podstawowa]

Dzieci poznają najciekawsze bajki i legendy odrzańskie. Zależnie od wieku słuchaczy zajęcia łączone są z pokazem multimedialnym (obrazy znad Odry, wizerunki Viadrusa i innych bohaterów opowieści – dla starszych dzieci), bądź dźwiękowym (szumiąca woda, skrzypiący pokład, etc., pojawiające się w tle, w trakcie opowiadania – dla młodszych dzieci).  Następnie dzieci rysują bajkę. 

„Odra miała starszą siostrę. Takie siostry biorą się ze zmiany nurtu rzeki, kiedy meander oddziela się od głównego koryta. Tak mi wyjaśnił ojciec. Był to dla mnie niewątpliwy dowód, że Odra jest żywą istotą. Czy nie zmieniała skóry jak wąż? Czy nie liniała jak zwierzę, zostawiając swoje stare niepotrzebne zakręty na pastwę trzcin i wodorostów? (…) Stara Odra nie przypominała już rzeki, zatrzymała się, zamyśliła. Porosły ją rośliny, a wieczorami parowała wyczerpana, unosząc w powietrze wszystkie swoje cierpko-wilgotne zapachy. Tak zrozumiałam wtedy starość – to ustanie w ruchu i spokojne, niewyobrażalne bogactwo. Klejnoty grzybieni i irysów wodnych, oczka lśniących kałuż w oprawie sitowia, cudo ptasich jaj złożonych w filigranowych gniazdach. Była wejściem do innego świata, w gęstą i wilgotną baśń. Tu mogła zakwitnąć paproć, a białe grążele zamieniały się nocą w księżniczki”.

Olga Tokarczuk, Moment Niedźwiedzia

 

Jestem majtkiem

[przedszkole] [szkoła podstawowa]

Kapitanowie żeglugi odrzańskiej demonstrują podstawowe czynności wykonywane na barce (np. cumowanie, okładanie pachołów, mycie pokładu, pracę z bumsztakiem, uczą sztuki wykonywania węzłów marynarskich.

 

Mała szkutnia

[przedszkole] [szkoła podstawowa]

 Uczestnicy budują modele łodzi z elementów takich jak kora, patyki, korki, sznurek i recyklingowe tkaniny.  Nabywają manualne umiejętności , a każdy uczestnik będzie mógł przetestować, czy jego łódka unosi się na wodzie, a następnie zabrać ją do domu. W praktyczny sposób dowiadują się czym jest balans, wyporność, prawo Archimedesa, a także czym się różni drzewo od drewna. 

 

Akademia węzłów

[przedszkole] [szkoła podstawowa] [młodzież]

 Jaki splot pozwoli nam połączyć dwie liny, a jaki uratować kolegę, który wypadł za burtnę? Wiązanie węzłów nie jest zarezerwowane wyłącznie dla żeglarzy. Uczestnicy warsztatów nauczą się wiązać najważniejsze z nich, a także poznają ich praktyczne zastosowanie w życiu codziennym. Zdobyta wiedza powoli nie tylko poprawnie zacumować łódź, ale także samodzielnie sporządzić unikatową bransoletkę lub brelok, które po warsztatach można będzie zabrać ze sobą. 

 

Spacer ekologiczny

[dla wszystkich]

Trasą mogą być pobliskie tereny nadrzeczne.  Wybierzcie się na  wspólne aktywne poznawanie otoczenia rzeki Odry, kontakt z naturą i ćwiczenia fizyczne na świeżym powietrzu, a także wspólnie zadbajmy o czystość nad rzeką (każda osoba musi mieć sprzęt do zbierania odpadów: rękawiczki, worek, chwytak). W chłodniejsze dobrze jest zabrać ze sobą termos z ciepłą herbatą.

 

Spacer historyczny

[dla wszystkich]

Przeprowadzone muszą być przez zaproszonych specjalistów, którzy okolicznym mieszkańcom miast nadodrzańskich- Kędzierzyna Koźla, Opola, Wrocławia, Malczyc, Nowej Soli i Cigacic przywrócą do świadomości zapomniane miejsca w topografii tych miast- wpisane do rejestru zabytków porty, śluzy, jazy, stocznie.  

 

Kino plenerowe

[dla wszystkich]

Statek może stanowić doskonałe miejsce do realizacji otwartych pokazów filmowych. Widownię stanowić może zarówno pokład statku, jak i nadbrzeże, czy przystań. Więcej: https://laboratorium-rejs.pl/program-2020/nowa-sol/ 

 

Dźwiękołapki

[dla wszystkich]

Wykonane są z drewna osłona, wyprofilowane w taki sposób, aby na zasadzie działania soczewki, skupiać w sobie fale dźwiękowe. W jej środku ławka dla dwóch osób. Aby jak najlepiej usłyszeć dźwięki natury, głowa musi być w konkretnym położeniu. Więcej: https://greentouchtomaszkluch.pl/srodowisko-przyrodnicze/dzwiekolapki-michala-zygmunta/ 

 

 

Multimedialny spektakl  / Performatywna Rewitalizacja Przestrzeni Miejskich

[dla wszystkich]

Multimedialny spektakl jest pokazywany w przestrzeniach nietypowych, mających ciekawą historię, często zapomnianych, nieczynnych, opuszczonych, takich jak porty, stocznie przystanie. Wszystko po to aby pobudzić je do życia, zainteresować nimi mieszkańców miast.

Więcej: http://kodkrowa.org/lightskin/  https://vimeo.com/102777956#at=0 

 

Pokazy performance/ pokazy teatralne

[dla wszystkich]

Tereny nadrzeczne to doskonałe miejsce do organizacji happeningów, flashmobów, czy pokazów dla otwartej publiczności. Rzeka daje przestrzeń, częstokroć zapomnianą przez okolicznych mieszkańców. Wał nadrzeczny formuje naturalne miejsce dla widowni. W terenach portowych,czy starych nieczynnych stoczniach znaleźć można wiele zaułków stanowiących naturalną scenografię.

 

Statek to nie tylko środek transportu.

[szkoła podstawowa] [młodzież][ dorośli]

Statek, czy przystań to także przestrzeń w której można zorganizować warsztaty np. warsztaty filmowe. Dzięki mobilności możecie docierać wszędzie tam, gdzie brak jest wyspecjalizowanej kadry, która na co dzień mogłaby poprowadzić takie warsztaty. Ich efektem mogą być filmy dokumentalne zrealizowane w 5 dni z uczestnikami (amatorami) w toku wszystkich edycji Laboratorium Rejs:

https://www.youtube.com/channel/UCtdXP6nhcz2mddYXdY6OIJg 

 

Warsztaty rewitalizacyjne 

[młodzież][dorośli]

Poprzedzone są wizją lokalna zabytku (np. stocznia Malczyce, most obronny Ścinawa, Port Katedralny Głogów, Port i magazyny portowe w Nowej Soli, most podnoszony. Most w Krośnie Odrzańskim,  mosty na Odrze i Warcie w Kostrzyniu). Najpierw specjaliści wprowadzają w dzieje zespołu i jego budowli, zapoznają z kluczowymi terminami takimi jak rewitalizacja (pogadanka i dyskusja), oraz przykładami ich realizacji w Polsce i w Europie. Następnie czas na pracę własna uczestników , którzy w grupach 3-4 osobowych proponują i prezentują własne pomysły rewaloryzacji/rewitalizacji/ochrony i dopełnienia tradycyjnej funkcji (np. nabrzeża przystani, budowli technicznej/przemysłowej) Najciekawszy pomysł nagrodzony może być np. książkami.

 

Warsztaty modelarskie

[szkoła podstawowa]

Wstępem może być  krótka opowieść o budowanym statku i jego historii, mini prezentacja z paroma zdjęciami, podział i zasady pracy.

Potem w grupach 2-osobowych dzieci na podłodze/ dużych stołach kleją swój model statku /karton/ z przygotowanych materiałów.

 

 

Zabawa ruchowa zamykająca spotkanie (każda po 7 -10 min.) 

[przedszkole] [szkoła podstawowa]

1) Pasażerowie – Prowadzący prosi uczestników, aby wyobrazili sobie, że są pasażerami statku. Wyjaśnia znaczenie poszczególnych komend: – „na prawą burtę” – wszyscy biegną na prawą stronę; – „na lewą burtę” – wszyscy biegną na lewą stronę; – „cała naprzód” – do przodu; – „na rufę” – do tyłu; – „sztorm” – łapią się za ręce; – „kapitańskie tango” – tańczą w parach.

2) „Tratwa ratunkowa”. Materiały: arkusze papieru (pakowny, gazeta) wielkość około 40 cm x 60 cm w ilości odpowiadającej ilości grupy. Przebieg: 1) Uczestnicy dzielą się na 4-5-osobowe zespoły. 2) Każdy zespół otrzymuje arkusz papieru wyobrażający tratwę ratunkową. Wszyscy uczestnicy mają się zmieścić na nim i wytrzymać przez około 30 sekund.

3) TELEFAKS – ok. 10 min. Rodzaj zabawy: wymagająca koncentracji i współpracy w grupie, uczy „przekładania” wrażeń dotykowych na wizualne. Miejsce: duża ładownia. Materiały: kartki papieru i pisaki. Opis zabawy: Uczestnicy siadają jeden za drugim na podłodze tworząc „przewód telefoniczny” (przekaz obrazu przez telefon-telefaks). Osoba znajdująca się na początku „połączenia” notuje sobie na kartce papieru obraz jaki będzie przekazywany, a następnie przenosi go na plecy swojego sąsiada, siedzącego przed nią. „Transmisja obrazu” wędruje do ostatniej osoby, która przenosi wrażenia odebrane na swoich plecach na drugą kartkę papieru. Oba rysunki są porównywane ze sobą. Do przeprowadzenia zabawy konieczna jest koncentracja i spokój.

4) Załoga na pokład, załoga z pokładu! /czyli zmodyfikowana zabawa załoga na czołg, załoga z czołgu/. 10-20 min. (zależnie od wielkości grupy). Uczestnicy łączą się w pary, mniej więcej podobne pod względem wagi i wzrostu. Parami (jedna za drugą) stają w dużym kręgu. Gdy prowadzący podaje komendę: „Załoga na pokład!” – pierwsza osoba z pary, znajdująca się z tyłu, wskakuje na barana osobie znajdującej się przed nią. Gdy pada komenda „Załoga z pokładu!” – zeskakuje, obiega cały krąg (kierunek biegu całej grupy jest ten sam: zgodnie z ruchem wskazówek zegara), przechodzi pod nogami swojej pary, staje przed nią, by druga osoba z pary mogła wskoczyć jej na plecy. Odpada para, która wykona zadanie jako ostatnia. Zabawa trwa, aż zostaje zwycięska jedna para, która otrzymuje kopię autentycznego dokumentu – dyplom za współzawodnictwo pracy.